Blogi o psach genis.pl

poniedziałek, 8 października 2018

Nikusiowa kanapa

Dla małego Nikusia kupiliśmy taką piękną kanapę, brązowa, wnętrze we wzorek ocelota. W środku  poduszeczka. Cudo. Mięciutka, wygodna kanapa. Wydawało się, że pieskowi się spodobała. Spał układając się w wszystkich możliwych kierunkach, bo była owalna. Z holu często dochodziły jakieś dziwne dźwięki. Jakby szarpanie, drapanie. Trzeba było sprawdzić. Zaglądamy a tam york drapie łapami jakby chciał ja na nowo wymodelować. I tak co jakiś czas. Z czym on tak walczy?
Któregoś dnia patrzymy a Nikuś sunie przez salon popychając przednimi łapami posłanko przed sobą i wyraźnie kieruje się w stronę szafki z TV. Jest bardzo zaabsorbowany swoją misją. O co mu chodzi? Czekamy co będzie dalej. A Nikuś wpycha posłanko za szafkę, dopchnął jeszcze łapami kilka razy i zadowolony z siebie wrócił na dywan. A to mały cwaniak. Oczywiście kanapa została wyjęta i wróciła na swoje miejsce.


Któregoś dnia chcieliśmy przenieść śpiącego Nikusia w inne miejsce razem z posłankiem, podnosimy ostrożnie żeby się nie obudził a tu ...pac...pies wypadł na podłogę a nam w ręku zostało posłanko z wygryzioną wielka dziurą w podłodze.....hahahaha ...Chyba jednak wyraźnie posłanko mu podpadło.




Została kupiona nowa kanapa, tym razem poprosiłam o taką solidną nie do zjedzenia :). I Niko ma ją do dzisiaj. Chyba ją lubi bo można się tak fajnie wyciągnąć. Jest super.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz