Blogi o psach genis.pl

niedziela, 2 marca 2025

Zmęczony

 

Zmęczony

Zycie jest ciężkie i jakie męczące. Niko nawet szelek nie zdjął, tak padł.






Ja też padłem. Szczęśliwie nie miałam szelek. Tylko łapy w bok i bunc..


Dwa "zmęczasy" w takiej samej pozycji. Haha.







wtorek, 4 lutego 2025

Idzie Mikołaj

Idzie Mikołaj, 

Ej, no kiedy ten Mikołaj? Chcemy prezenty. 

Niko to miał tak ładnie zapakowane w torebeczkę, nawet nie mogę podejrzeć co tam miał fajnego.

A mnie to już nawet nie pakowali, musiałem sobie sam zabrać spod choinki. Oooo reniferek..super. Ale czy piszczy? Mikołaju, piszczy? Wiesz, że ja zawsze zamawiam piszczące pluszaki.



czwartek, 26 grudnia 2024

Święta, Święta, idą idą Mikołaje

 Święta, Święta, idą, idą Mikołaje,

a prezenty to musimy sobie znaleźć pod choinką sami. Niko wygrzebuje spod choinki, a ja to musiałem wspiąć się aż na stolik. Ale warto było, renifer jest super, i najważniejsze, że piszczy. 

Wesołych Świąt psiapsiulce!







poniedziałek, 11 listopada 2024

Kanapowiec

Kanapowiec 

Zimno, ciemno. Brr...Najlepsza wtedy kanapa i kocyk. Niko i Devon. Dwa różne terierki ale upodobania te same. Pospać na kocyku na kanapie w ciepełku. Nawet poza podobna. I niech nikt nie przeszkadza! 





wtorek, 27 sierpnia 2024

Dzień psa

 Dzień psa

Wczoraj był międzynarodowy dzień psa. Teraz już wiem dlaczego dostałem zaproszenie do psiego Spa haha. Miałem leżakować i się relaksować. Tak? Eeee...bez sensu. Jakieś ogórki na oczach, szmata na głowie.





Ja wolę błotko. Szczęśliwy pies to brudny pies. Ooooo tak.





Na początek wytarzałem się w trawie, i wiecie co, ten mech na pysku robi sto razy lepiej na cerę, niż te głupie ogórki.


piątek, 23 sierpnia 2024

Psi patrol

Psi patrol

Nie ma to jak psi monitoring. Lepsze od kamer. Niko i Devon. Obydwaj mają tak samo. Balkon jest do tego najlepszy. Pilnujemy. Mysz się nie prześlizgnie haha.



piątek, 28 czerwca 2024

Pierwszy kolega


 Pierwszy kolega

Ma na imię Ciapek. I mieszka w Witowie. Jak tylko przyjechałem od razu wybiegł do mnie się pobawić. Ale ja jestem ostrożny, nie znam go w końcu. Może mnie ugryzie albo będzie straszył? Wolałem się schować za pana, a jak i tu mnie znalazł, to za samochód. Jednak Ciapek nie odpuścił. Wygarnął mnie zza tego samochodu, ej ty baw się...więc pobiegłem za nim. I to były najfajniejsze zimowe wakacje.