Wakacyjne wspomnienia
Chwilę nas z Wami nie było, takie tam różne sprawy się nagromadziły i trudno było pisać. Ale już wracamy. A jak wracamy to oczywiście wakacyjne wspomnienia.
Jak wakacje, to koniecznie morze. A Niko i Dewek z nami.
Zawsze. A jak morze to obowiązkowo plaża. Ale nie w tłum tylko raniutko, lub
wieczorkiem jak już pusto i można pobiegać. A tam tyle piachu. I jakaś taka
dziwna woda, szumi i wpływa na piasek. Jak stać blisko to łapy zamoczone a może
i po brzuszek. Niko zachwycony. Futro zmoczone ale pies szczęśliwy.
A Dewek? Ten to ostrożny. Jakaś taka straszna ta woda. No chyba, że inny piesek wejdzie to może i ja się odważę. Ale nie za daleko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz