Co ten biedny psiak tak dziwnie chrząka? Jakby chciał coś wypluć albo zwymiotować. Cała noc się męczył. Rano bez zmian. Co mu jest? No i nie ma co zwlekać tylko konieczna wyprawa do dr Agi. Ma szczęście nie było kolejki (bo Nikuś baaaardzo nie lubi czekać, jest nieznośny, siada, wstaje, na ręce, szarpie się do innego psa, na ręce, na kolanka do pańci i tak przez cały czas. A jak kolejka długa to ...można sobie wyobrazić). Ale tym razem weszliśmy od razu. Dr Aga zbadała Nikusia i okazało się, ze pies ma zapalenia gardła. A to chrząkanie to był kaszel. Dostał jakiś zastrzyk przeciwzapalny i zalecenie - "Syrop prawoślazowy". Na szczęście taki syropek jest słodki to może będzie pił bo podać jakąkolwiek tabletkę Nikusiowi to wyczyn hardrockowy. Nie i nie. Pysk zaciśnięty i nie. Jednak z syropkiem tez nie poszło łatwo. Zanim wlałam mu łyżeczkę do pyska zachlapaliśmy całą podłogę w kuchni tym słodkim ulepkiem. Łyżeczka więc odpada bo kończy się myciem całej podłogi a pies i tak nie połknął całości. Zostaje strzykawka :(.
Strzykawką sie udało. Jakkolwiek pan trzymał pysk, pańcia wlewała a Nikuś trząsł się z obrzydzenia....chociaż już po całej akcji mlasnął jęzorem i ...ej nie takie złe, słodkie.
A z dr Aga i Nisiem to tez śmieszna historia ale to już następnym razem.
Blog opowiada o psie rasy york, ukazuje jego terrierowaty charakter i obala mit o malutkim, kanapowym piesku, który jest nie tylko milutkim yorczkiem ale i prawdziwym terrierem, W końcu to przecież Yorkshire Terrier. Blog opowiada też o drugim terrierku - psie rasy westie. Trochę podobnym, a jednak innym. Takim pogodnym przytulasku a jednak psotnym. Zapraszam na mojego bloga miłośników yorków i westie oraz wszystkich sympatyków piesków małych i dużych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz