Polowanie na piłeczki tenisowe to kolejna ulubiona zabawa Nikusia. Nie ma to jak przyczaić się przy korcie tenisowym i jest ..wystarczy szybko pobiec i moja. Nie oddam nikomu. Akurat wspaniale mieści się w pyszczku. Pan Staś, trener tenisa bardzo lubi Nikusia, więc można sobie nawet kilka piłeczek upolować. Co za zabawa, kto szybszy? Oczywiście york.
Piłeczka tenisowa to na prawdę super zabawka. Szczęśliwie nie da się pogryźć. Gdyby się dała to skończyło by się jak ze wszystkimi zabawkami Nikusia, Ale o tym w kolejnym poście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz