Ups druga łapa
No i stało się. Druga łapa uszkodzona. Trochę ponad rok temu operowaliśmy prawą, no to teraz będzie lewa. To samo. Więzadło w kolanku. Wtedy vet uprzedzał, że to samo może być za jakiś czas w drugim. No i jest. Termin już wyznaczony na koniec lutego. Najgorsze będą dwa tygodnie, bo jeszcze nie zapomniałam co wyprawiał poprzednio z bandażami i dwa razy dziennie ganialiśmy do veta aby mu na nowo zakładał. Ale teraz wpadałam na pomysł, że wpakuję Nikusia na ten czas w bawełniany dresik, taki z nogawkami i doszyję mu skarpetą na tę łapę. Może nie ruszy. Chyba, że mały killer rozszarpie dresik, odgryzie skarpetę no i bandaże jego. Wszystkiego można się spodziewać bo to przecież yorek-potworek :)
Blog opowiada o psie rasy york, ukazuje jego terrierowaty charakter i obala mit o malutkim, kanapowym piesku, który jest nie tylko milutkim yorczkiem ale i prawdziwym terrierem, W końcu to przecież Yorkshire Terrier. Blog opowiada też o drugim terrierku - psie rasy westie. Trochę podobnym, a jednak innym. Takim pogodnym przytulasku a jednak psotnym. Zapraszam na mojego bloga miłośników yorków i westie oraz wszystkich sympatyków piesków małych i dużych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz