Grill, hura
Hura znowu grillujemy. Tym razem na działce, jest super. Takie zapachy, kiełbaska, kaszanka, same smakołyki. Kiedyś Nikuś dostawał po kawałeczku, ale nie raz się to źle kończyło, źle czyli rzygankiem a potem weterynarzem i teraz już nie dostaje. Próbował sobie sam coś upolować, może spadło? Albo wyżebrać, może ktoś się zlituje i da? Ale nic z tego pańcia pilnuje. Przynajmniej brzuszek zdrowy. Dr Aga by się gniewała z takiego dokarmiania Nikusia. Ale Nikuś nie odpuszcza, daj, daj...no dawaj. No i czasami ktoś się złamie i coś pod stołem cichaczem do pyska da.
No bo jak tu takiemu odmówić?
Blog opowiada o psie rasy york, ukazuje jego terrierowaty charakter i obala mit o malutkim, kanapowym piesku, który jest nie tylko milutkim yorczkiem ale i prawdziwym terrierem, W końcu to przecież Yorkshire Terrier. Blog opowiada też o drugim terrierku - psie rasy westie. Trochę podobnym, a jednak innym. Takim pogodnym przytulasku a jednak psotnym. Zapraszam na mojego bloga miłośników yorków i westie oraz wszystkich sympatyków piesków małych i dużych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz