Blogi o psach genis.pl

wtorek, 2 lipca 2019

Sympatie i antypatie Nikusia

To rzeczywiście jest prawda, że pies od razu rozpozna czy kogoś polubi czy nie. Jak jeszcze był mały do córki przyszła koleżanka i śmiała się z niego, że jest mały. Sama miala dwa duże psy więc Nikuś był dla niej mały. Tak sobie to zapamiętał, że nigdy jej nie polubił. Od razu było widać. Tej nie lubię.

Innym razem przyszedł do nas kolega córki i zaczął się z Niśkiem drażnić. Tak dla zabawy, mimo naszych ostrzeżeń żeby tego nie robić. I jak się to skończyło? Duża kupa przy nodze krzesła, na którym ten kolega siedział. Dokładnie tego krzesła. Haha. Nie lubię Cię i zapamiętaj to sobie raz na zawsze.

A innych uwielbia. Daje siÄ™ gÅ‚askać i wchodzi na kolana. MyÅ›laÅ‚am, że dlatego, że akurat te osoby też  majÄ… psy i wyczuwa psa, ale nie. Mam przykÅ‚ad, że nie koniecznie. Ma swojego ulubionego gÅ‚askacza, bo wyczuÅ‚, że go lubi, troszczy siÄ™ o niego i z nim bawi. I już zaakceptowaÅ‚ i uznaÅ‚ za swojego.

Tak w ogóle to jest dość nieufny. Do obcych nie idzie. I bardzo dobrze. Nie próbuję tego zmieniać. Przynajmniej nie pójdzie za obcym i nie da się złapać tak łatwo. Tak samo nie pozwalam dokarmiać obcym Nikusia. Może brać jedzenie tylko od swoich, chyba, że w naszej obecności i mu pozwolimy.
A czÄ™sto sÅ‚yszymy ojej jaki Å›liczny yorczek i już już wyciÄ…gajÄ… siÄ™ rÄ™ce do gÅ‚askania a Niko....krok w tyÅ‚ i ostrzegawczy warkot, na razie cichy a jak ktoÅ› nachalny i nie rozumie, to już gÅ‚oÅ›niejszy  i zÄ™by wyszczerzone. Taki maÅ‚y yorek-potworek.






   Najważniejsze to być czujnym.

2 komentarze:

  1. Nie ma się co Nikusiowi dziwić :) Też mam małe psy i do szału mnie doprowadza jak dzieciaki zachodzą je od tyłu, wyciągają ręce i bez ostrzeżenia głaszczą, łapią za ogon. Serio? Może ja tak zacznę robić dzieciom na osiedlu? Ciągnąć je za włosy bo to takie małe i słodkie? Może wtedy rodzice zaczną zwracać bardziej uwagę na to co robią ich dzieci... jasne pożartować sobie można, ale serio jest to ogromny problem. Mało który dorosły wie jak zachować się przy psie a o wychowaniu swoich pociech już nie wspomnę. Świadomość rodziców i ich brak wyobraźni mnie przeraża. Już pomijając fakt, że robią krzywdę psu, kurcze serio nie widzą, że jakiś pies kiedyś może je pogryźć? Najgorsze, że wtedy winą obarczy się psa i jego własciciela...


    Zmieniając temat na bardziej pozytywny, mój psiak też ma na imię Niko ;) Pozdrawiamy was mocno :)
    Family Mess - Psiarski Lifestyle

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo...To razem z Nikusiem pozdrawiamy imiennika.

    OdpowiedzUsuń