Zdesperowany pacjent
Nie zgadzam się na żadną dietkę. Jestem taaaki słaby....Muszę się odżywiać. A oni najwyżej dają polizać kurczaka i to czasami. Bo niby więcej nie mogę. Trzeba było ruszyć na łowy. Nie ma to jak upolować świninkę. Mam. Moje.
Blog opowiada o psie rasy york, ukazuje jego terrierowaty charakter i obala mit o malutkim, kanapowym piesku, który jest nie tylko milutkim yorczkiem ale i prawdziwym terrierem, W końcu to przecież Yorkshire Terrier. Blog opowiada też o drugim terrierku - psie rasy westie. Trochę podobnym, a jednak innym. Takim pogodnym przytulasku a jednak psotnym. Zapraszam na mojego bloga miłośników yorków i westie oraz wszystkich sympatyków piesków małych i dużych.
Dużo zdrówka dla maleństwa.
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo. Chyba jestem coraz zdrowszy, bo...waga idzie w górę hehe..
OdpowiedzUsuń